Kolorowania ciąg dalszy :) Tym razem w ruch poszła książka Johanny Basford "Zaczarowany las". Zrobiłam sobie prezent i kupiłam zestaw 36 kredek Faber-Castell i chociaż mam jeszcze inne kredki to ostatnio maluję tylko tymi nowymi. Są naprawdę super, mają piękne kolory i bardzo lekko się nimi maluje. Naprawdę polecam te kredki, kolorowanki Johanny Basford zresztą też :)
Zobaczcie sami co zmalowałam :)
To był początek: pomalowane tło i listki na dole.
Tutaj już jest więcej pomalowanych elementów:
A tu już całość jest pomalowana:
Tak zachęcasz,że i ja kupiłam kolorowanki antystresowe jeszcze kupię kredki i też coś " zmaluję"
OdpowiedzUsuńSuuuuuuper!Cieszę się bardzo. Koniecznie się pochwal efektami :) Przyjemnego kolorowania.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSuper,podoba mi się dobór kolorów.
OdpowiedzUsuń