Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolorowanki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolorowanki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Wiosenne kolorowanie

Witajcie w wielkanocny poniedziałek :)
Jest zimno, wieje i... świeci słońce tworząc złudzenie wiosny. A ponieważ wiosna sama nie chce przyjść, to trzeba ją sobie namalować a tak właściwie to pokolorować :)



niedziela, 28 stycznia 2018

Zakładka i kolorowanie

Jakiś czas temu powstała jeszcze jedna zakładka :) 


A jeszcze wcześniej "zmalowałam" taki obrazek :)

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Zaczarowany las

Nowy Rok przywitałam chorobą. No cóż, tak bywa, choć przyznaję, że ostatnio pod tym względem naprawdę mam powody do narzekania, bo te wszystkie choróbska są mi zdecydowanie nie na rękę. A skoro o rękach mowa to wykorzystuję je intensywnie do kolorowania :) Pokażę Wam co ostatnio zmalowałam. Obrazek, który "powstawał" na przestrzeni dwóch lat, bo zaczęty w 2016r. a skończony w 2017r. 
"Zaczarowany las" Johanny Basford. 


sobota, 17 grudnia 2016

Mój kolorowy świat

Co robię gdy nie siedzę nad kartkami? Głównie maluję. Pokochałam kolorowanki Johanny Basford i najczęściej sięgam właśnie po nie. Kto nie próbował kolorowania, niech żałuje :)








Na żywo kolory wyglądają zdecydowanie lepiej.

sobota, 11 czerwca 2016

Kosmiczne klucze :)

Kolorowania ciąg dalszy :) Skończyłam klucze. Na YouTube znalazłam filmik jak zrobić kosmiczne tło i musiałam, po prostu musiałam takie pomalować a klucze wydały mi się idealne do takiej scenerii :) 


Sommarnatt, Cricco, Polycolory, czarny mazak i biały żelopis.

niedziela, 29 maja 2016

"Sommarnatt"

Niedawno pokazałam początek kolorowania obrazka z książki "Sommarnatt" a dziś pokażę jak wygląda cały pokolorowany :) Tło zrobiłam suchymi pastelami i dlatego wyszło takie delikatne. Na zdjęciu wyszło bledsze niż jest w rzeczywistości. Chyba ciemniejsze byłoby lepsze, bo wtedy pręciki sprawiałyby wrażenie świecących. 

poniedziałek, 23 maja 2016

Dagdrommar po raz kolejny

Dziękuję wszystkim za odwiedziny :)
Dziś trochę kolorowania. Szwedzka kolorowanka w roli głównej, z udziałem kredek Cricco, Polycolor, suchych pasteli i białego żelopisu. 
Nie miałam pomysłu na zajączka/królika, ale gdzieś mi się rzucił w oczy właśnie w brązie i postanowiłam zrobić podobnego a jak już miałam kolor sierści to reszta sama się dopasowała.

Pierwsze dwa zdjęcia rozmazane, bo robione wieczorem a wtedy ciężko ostrość złapać.


I oczywiście zaczęłam kolejny obrazek, z drugiej książki "Sommarnatt".

wtorek, 3 maja 2016

Kolorowo mi :)

Witam świątecznie :) 
Wczoraj mnie naszło na kolorowanie i siedziałam tak długo aż skończyłam kwiaty z Blomstermandala. W roli głównej Mondeluzy na mokro. Teraz jeszcze tylko oprawić i na ścianę :)

wtorek, 19 kwietnia 2016

Moje kolorowanie 2

To miłe, że podoba się Wam moje kolorowanie. Wczoraj skończyłam pierwszy obrazek ze szwedzkiej kolorowanki.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Moje kolorowanie

Rzadko robię kartki, ale za to wyżywam się inaczej, też artystycznie :) Aktualnie jestem w trakcie kolorowania tego obrazka. Zostało już niewiele.

poniedziałek, 28 marca 2016

Tapeta w rybki

Kolorowanie to strzał w 10. Kto nie wierzy, że to naprawdę pomaga odpocząć, niech sam spróbuje. I nieważne czy obrazek podoba się innym czy nie, ważna jest zabawa.

środa, 2 marca 2016

Morskie klimaty

Wracam po przerwie, oczywiście z kolorowanką, a jakże :) 
Od przyjaciółki dostałam "Zaginiony ocean" i umówiłyśmy się, że pokolorujemy obie ten sam obrazek. No i pokolorowałam a efekty zabawy kredkami podczas 2 dni i 2 wieczorów zobaczycie niżej :)


wtorek, 23 lutego 2016

Magia kolorowania

Zrobiłam dwie kartki, ale zapomniałam je obfocić, więc dziś wrzucam tylko zdjęcia z etapów kolorowania okładki kolorowanki :)

niedziela, 31 stycznia 2016

Zaczarowane kolorowanie

Kolorowanie uzależnia, ale w takim dobrym znaczeniu tego słowa :) Kto nie wierzy niech sam spróbuje. I wierzcie mi, to naprawdę nie jest zajęcie tylko dla dzieci, dorośli też świetnie się w tym odnajdują. A jak znakomicie uspokaja, odpręża... oczywiście pod warunkiem, że ktoś lubi malować, bo jeśli ma robić to na siłę, to efekt jest zupełnie odwrotny.
Szkoda tylko, że mogę kolorować w zasadzie jedynie wieczorami, przy sztucznym świetle. W weekendy też rewelacji nie ma, bo słońca jak na lekarstwo a jak niebo pochmurne to jest ciemno i kolory wyglądają inaczej. No, ale idzie wiosna (chyba idzie, co?), dni są coraz dłuższe i jest nadzieja na więcej słońca :)

"Zaczarowany las" Johanny Basford.