Pergaminowe kolorowanie
Powrót do dzieciństwa, czyli kolorowanie i powrót do techniki pergaminowej, czyli kalka w roli głównej. Najpierw przerysowałam obrazek z kolorowanki a potem to już tylko przypominałam sobie jak to się kiedyś kartki robiło z kalki pergamano i na koniec pokolorowałam całość. Jedyna różnica jest taka, że ta "kartka" wyszła duża i nie trzeba było dziurkować i wycinać :)
Lewa strona wygląda tak:
Teraz jeszcze tylko oprawić i na ścianę :)
Prześliczny obrazek choć nie wiem,która strona podoba mi się bardziej. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń:-)
Dziękuję. Z reguły lewa strona bardziej przyciąga wzrok bo jest taka kolorowa, ale za to prawa urzeka delikatnością :)
UsuńPiękna! Super Ci wyszedł ten obrazek. A pokolorowany jest cudnie! A czego używałaś do kolorowania? Pasteli czy innych kredek?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kolorowałam kredkami Faber-Castell i Koh-i-noor.
UsuńSuper!koniecznie opraw i powieś na ścianie ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki. Muszę zmierzyć i kupić ramkę albo antyramę :)
UsuńŚLICZNIE!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńniesamowity efekt :-)
OdpowiedzUsuńJakie piękne, patrzę i patrzę i patrzę i patrzę :)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie - po której stronie kolorowałaś? tam gdzie wklęsłe czy wypukłe? ps. Piękny obraz:)
OdpowiedzUsuń