poniedziałek, 22 września 2014

Leśne wędrówki

Tworzenie idzie mi opornie, więc niedzielne popołudnie spędziłam na spacerze po lesie. 
Może to niezbyt wielka frajda chodzić po lesie jak nie ma grzybów i na dodatek zbierać pajęczyny a kto wie co jeszcze, ale tego właśnie potrzebowałam i miło spędziłam czas słuchając szumu drzew i śpiewu ptaków.
A co widziałam pokażę na kilku zdjęciach.



Te dwa grzyby (jak widać odporne na suszę) rosły, ot tak sobie, na polu. 
W lesie znalazłam tylko jednego grzyba i wyglądał on tak:


Bardzo przyjemnie było podziwiać zmieniające barwę liście. 



A tutaj natura naprawdę się postarała :)


Spodobała mi się też szyszka, ale niestety na zdjęciu nie wygląda już tak magicznie. Może to kwestia przekłamania kolorów a może tego, że tu jest sama szyszka a przecież ja ją oglądałam w połączeniu z innymi elementami przyrody.


I na koniec jeszcze... trawa, ale nie byle jaka, tylko wyjątkowo piękna. Niesamowicie wyglądała gdy się na nią patrzyło pod słońce. Cudnie falowała na wietrze.




To tyle z mojej wędrówki. Może za tydzień znów się uda uchwycić w obiektyw jakieś "wspomnienie" :)

czwartek, 18 września 2014

Skrzydlate cuda natury

A skoro już tu jestem to jeszcze wrzucę zdjęcia z niedzielnego spaceru po łąkach. 
Udało mi się "złapać" kilka motylków w obiektyw aparatu, ale nie wszystkie zdjęcia ładnie wyszły, więc po wnikliwej analizie jakości fotek, ostatecznie do publikacji wybrałam tylko te, 
na których królują pazie królowej.



 Powiem Wam, że jak się natrafi na takie skupisko motyli to pierwsza myśl 
jaka człowiekowi przychodzi do głowy to "jestem w raju" :)







Czy można się oprzeć urokowi tych skrzydlatych piękności?

Ślubne klimaty

Nie mam ostatnio czasu na internet, więc mam duże zaległości w odwiedzaniu Was, ale postaram się w najbliższym czasie to nadrobić. 
No a teraz pokażę jaką kartkę ostatnio zrobiłam z okazji ślubu. 
To jest ta kartka, która miała być w niemal jednolitych kolorach. Zamawiająca była zadowolona a to najważniejsze, zresztą ja sama też jestem zadowolona z efektu końcowego. A co Wy myślicie?









poniedziałek, 8 września 2014

Kartka z różami

Naoglądałam się w internecie ręcznie robionych kwiatków i zamarzyłam żeby nauczyć się takie robić, ale okazuje się, że to nie takie proste jak się wydaje. Niby człowiek robi zgodnie ze wskazówkami, ale efekty nie pokrywają się z oczekiwaniami. No, ale to podobno praktyka czyni mistrza, więc nie ma zmiłuj, trzeba ćwiczyć. 
A ja tym razem zrobiłam małe papierowe różyczki wzorując się na objaśnieniach Joanny Krogulec - http://joannakrog.blogspot.co.uk/2011/10/jak-zrobic-rozyczke-ii.html

Różyczki ozdobiły kartkę imieninową dla przyjaciółki :)







motylek wycięty z pianki