W ekspresowym tempie (bo przecież byłam spóźniona) powstał obrazek z kotem. Składa się z nieco ponad 2400 elementów i to pierwsza moja taka duża praca origamowa. Nie przypominam sobie żebym wcześniej składała coś z takiej ilości elementów.
Cały obrazek to ręczna robota, włącznie z ramką, do której zresztą podchodziłam kilka razy. Najpierw zrobiłam z kartonu zwykłą ramkę, można to nawet nazwać pokrywką pudełka, bo brzegi były płaskie. Była idealnie dopasowana do reszty, ale nie podobała mi się właśnie ze względu na te płaskie boki. No to zrobiłam drugą (za trzecim podejściem) z szerokimi brzegami. Pomalowałam farbami i zadowolona z efektu wkładam obrazek do ramki a tu zonk... ramka jest za mała a przecież wyliczyłam, że powinna pasować. Powinna. Ostatecznie pasuje, bo obrazek najzwyczajniej w świecie wepchnęłam do środka :) Na dobre zresztą wyszło, bo dzięki temu lepiej się trzyma. Polakierowałam wszystko a kiedy wyschło nagle odkryłam, że kot nie ma wąsów. Na szczęście klej na gorąco trzyma się lakieru, więc dosłownie na ostatnią chwilę kot otrzymał wąsy :)
A całość wygląda tak:
Zrobiłam jeszcze karteczkę, też z kotem, a jakże. Wprawdzie kotek mały, ale skoro główny prezent cały był koci, to na kartce wystarczył tylko taki :) Kartka, którą tu pokazuję to pierwsza wersja. Ostatecznie kartka, która powędrowała do Ani ma inne kwiatki, ale w takiej samej ilości i tak samo rozmieszczone. Nie zrobiłam niestety zdjęcia, więc wrzucam takie, jakie mam.
Wow! Aż moja szczęka zleciała na podłogę, jak zobaczyłam ten obrazek. Jest genialny! I wszystkie moduły sa tak równiutko ułożone:) Podziwiam za taką dokładność :) Karteczka również piękna i super dobrane kolorki.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za tak miłe słowa :) Starałam się, starałam. Myślę, że nie będzie to ostatni obrazek jaki zrobiłam,bo mimo dużego nakładu pracy to podobało mi się składanie i efekt końcowy.
UsuńUroczy kotek a praca starannie wykonana, wszystko równo i doskonale złożone. Kartka bardzo ładna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa :)
Usuńujmę to tak : NIE WIERZĘ!
OdpowiedzUsuńkocio to po prostu MISTRZOSTWO!
:-D
Dziękuję bardzo za słowa uznania :) Cieszę się, że kotek tak się spodobał.
UsuńAle cudny kiciuś :) Najpierw myślałam, że to haft krzyżykowy ale myślę sobie - trochę dziwne te krzyżyki :)
OdpowiedzUsuńMartuś, pomysł miałaś świetny i wyszło rewelacyjnie :)
Pozdrawiam
http://mirosek.blogspot.com/
Dziękuję Mireczko :) Faktycznie gotowy obrazek przypomina haft, zresztą posiłkowałam się wzorem kotka do haftu. Widzisz, Ty wyszywasz i ja też, tylko trochę inaczej :)
UsuńŚwietny pomysł z tym obrazkiem. Pierwszy raz widziałam obrazek origami :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję Honoratko. Ja pierwszy raz taki obrazek robiłam.
UsuńMarta , rewelacyjny ten obrazek , prawie jak haftowany . Jesteś wielka !
OdpowiedzUsuńDziękuję Mireczko. Efekt faktycznie przypomina haft krzyżykowy i chyba to jest cały jego urok.
UsuńPrzepiękny! Ależ masz zdolne łapki do origami. Brawo,brawo!!!
UsuńDziękuję Aguś :)
UsuńWow! Tego nie wiedziałam o origami, zawsze kojarzyło mi się, z formami przestrzennymi. Świetny pomysł dla kociary!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja już od dłuższego czasu zbierałam się do "wyszycia" elementami jakiegoś obrazka, ale jakoś nie było motywacji do składania takiej ilości elementów. Aż do teraz :)
UsuńObrazek mistrzowski!!! Po pierwszym spojrzeniu sądziłam, ze wyszywany!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś :) Podobieństwo jest, to fakt.
Usuń